Wolfenstein Enemy Territory

http://www.cdaction.pl/news-30794/wolfe ... dicka.html

MachineGames to firma założona przez byłych pracowników studia Starbreeze odpowiedzialnego m.in. za wirtualne przygody Riddicka. Jeśli wierzyć informacjom odnalezionym w sieci, developerzy pracują nad kolejnym Wolfensteinem.

Na stronie internetowej współpracującego z wieloma producentami (m.in. z EA i Capcomem) kompozytora Juliana Beestona, gdzie chwali się on swoimi dokonaniami, pojawiła się informacja, że pomagał przy nagrywaniu dialogów do Wolfensteina. Sama gra miałaby się ukazać jeszcze w tym roku.

Produkcja powstaje ponoć w szwedzkim studiu MachineGames, które zostało przejęte w 2010 roku przez ZeniMax, firmę matkę Bethesdy. Z wcześniejszych przecieków wynika, że developerzy pracują nad tajemniczym Projektem Tungsten. Niewykluczone, że chodzi właśni o nowego Wolfensteina.

Beeston usunął swoją stronę, ale w sieci nic nie ginie – znajdziecie ją pod TYM adresem.

Ja jestem za, oby trzymał klimat ;)

Ciekawa wiadomość, jeżeli wszystko okaże się prawdą, to na pewno zagram w nowego Wolfensteina. Niepokoi mnie jednak to, że nad grą nie popracuje już id Software, Activision, ani tym bardziej Gray Matter Studios. Mam nadzieję, że ojcowie nowego Wolfensteina wyciągną wnioski z ostatniej gry i odejdą od schematu biegania po mieście i kupowaniu ulepszeń oraz wydadzą go w stylu przypominającym RTCW. Oczywiście mam też nadzieję, że panowie Szwedzi nie zaniedbają soundtrack'u, a klimat będzie jak w starym, dobrym RTCW.

Cóż, pozostaje wyczekiwać na kolejne nowinki.

Trochę dużo tych odsłon już będzie. Oczywiście bardzo chciałbym nowego, udanego Wolfa, ale... czy da się :P Może tak, skoro to inni ludzie robią. Właściwie, to każdego Wolfa robiły inne ekipy i jedynym tró ID Sofware był Wolf 3D. Z drugiej strony obawiam się, że nasze wyobrażenia o idealnym Wolfie pochodzą z 2001 roku, a takich gier dziś już się nie robi.

Trzeba byc otwartym na nowości Spidi :)

Wolfenstein z definicji jest na przegranej pozycji - nie jest grą nastawioną na masową rozrywkę, to trzeba lubić i czuć żeby w to grać.

Czy na przegranej to bym nie powiedziala, z ta czescia bedzie raczej odwrotnie.
Nad soundtrackiem pracowal Julian Beeston znany z dobrych kawalkow do filmow i innych gier,takze tutaj wyjdzie to raczej na plus :)
Jedyne co mi sie nie podoba w tym calym projekcie to pomysl polaczenie klimatu wojennego z cybernetycznym,bo tak to wlasnie bedzie wygladac:(
Wiadomo - chodzi o publike i komercje, takze tutaj gra powinna odniesc jakis sukces.. Ja jednak wolalabym, aby pozostal stary,dobry klimat Wolfa.

No ale stary klimat Wolfa to właśnie cyborgi i fantastyka :)

Tzn no tak, ale chodzilo mi bardziej o to, ze tutaj bedzie to duzo bardziej przerzucone na strone cybernetyki a nie klimatu wojennego. A wczesniej jednak to bylo odpowiednio wpasowane :)
Sama jestem wieksza fanka cyberpunku,postapokaliptycznych klimatow niz czysto WWII, ale nie w tym przypadku :3