Wolfenstein Enemy Territory

Nieuchronnie zbliża się premiera oczekiwanej przez wielu gry snajperskiej Sniper Elite V2.
Wielu z Was zapewne nie słyszało o tej serii,więc Wam ją pokrótce przedstawię.

Sniiper Elite V2 to sequel udanej gry Sniper Elite: Berlin 1945 z 2005 roku.
Podobnie jak SE: Berlin 1945, Sniper Elite V2 pozwala nam wcielić się w elitarnego snajpera
będącego na usługach amerykańskiej agencji Office of Strategic Services.

Druga część usprawni wiele aspektów technicznych i wizualnych w grze.
Najbardziej charakterystycznym elementem pierwszej części był tzw. „killcam” czyli po prostu kamera
rejestrująca moment śmierci wroga. W Sniper Elite V2 został on tak usprawniony,
że widoczne jest jak kula po wystrzale leci wprost do celu i wyrządza spustoszenie w ciele ofiary.



Podobnie jak w innych grach tego typu, np. Sniper Ghost Warrior zastosowano zależności warunków
min. warunki atmosferyczne i kąt strzału, które mają wpływ na powodzenie strzału.
Miejmy nadzieję ,że Sniper Elite V2 nie powtórzy wyczynu Red Orchestra 2: Heroes of Stalingrad,
który mimo dobrych zapowiedzi po premierze pozostawił u graczy i recenzentów mieszane uczucia.


Dla zainteresowanych podaję link do dema tej gry:
http://store.steampowered.com/app/63380/

Gra będzie miała premierę 1 maja bieżącego roku.

No kiedy w końcu wyjdzie jakiś FPS, gdzie będzie się Wehrmachtowcem? :) W SE był to pewien kompromis, bo dało się strzelać do Ruskich, ale i do Niemców trzeba było, zatem to nie to czeka szukam.
Wracając do tematu. SE był ciekawą gierką, ale miał 3 głupie wady. Jedna, to pomimo jej wysokiego realizmu można było spokojnie hasać z Panzerschreckiem i MG42 na plecach. Druga, że przeciwnicy nas widzieli przez ściany i strzelali przez nie. Ostatnia: bohater ślizgał się jak na mydle.

SPIDIvonMARDER pisze:Jedna, to pomimo jej wysokiego realizmu można było spokojnie hasać z Panzerschreckiem i MG42 na plecach. Druga, że przeciwnicy nas widzieli przez ściany i strzelali przez nie. Ostatnia: bohater ślizgał się jak na mydle.

Jak na grę z 2005 roku to i tak jest bardzo realistyczna- puls,ograniczony zasięg rzutu i rażenia granatu, ciekawa mozliwość chowania ciał,by przeciwnik się nie zorientował o naszych działaniach i też taki wskażnik ukrycia, który pokazuje czy ktoś nas widzi czy nie.
Co do twojej drugiej uwagi to muszę powiedzieć,że w jednej z misji zapewne też pamiętasz trzeba było schować się w jakimś budynku przechodząc przez niewielką dziurę w ścianie. Gdy przechodził wróg to nawet jeśli się nie ruszałeś nic nie robiłeś to oni potrafili "wyczuć" twoją obecność i wrzucali np. granat przez tą dziurę.

2005 rok to nie jest taka prehistoria! Wcześniej mieliśmy:
-RTCW, gdzie przeciwnicy potrafili dobrze działać w pojedynkę, odkopywać granaty itd;
-Call of Duty gdzie działali w grupach.
Zatem wtedy IQ powinno im już wzrastać. Jednak mi chodzi nie tyle o to, że zachowywali się irracjonalnie, ale że gra nie pojmowała charakteru ścian.

Co masz na myśli mówiąc o granacie? W każdej grze ma on ograniczony zasięg rzutu i rażenia.

Ale killkamera była genialna! Owszem, niektórych drażniła, ale ja w to grałem właściwie dla niej... widok jak Twój pocisk mija o włos przeszkody i wpada komuś w oko.... bezcenny.

Minimalne wymagania sprzętowe:
System operacyjny: Windows Vista SP2 lub Windows 7 (Windows XP nie jest obsługiwany)
Procesor: dwurdzeniowy procesor z SSE3 (Intel Pentium D 3 GHz lub AMD Athlon 64 X2 4200
Pamięć: 2 GB RAM
Wolne miejsce na dysku: 10 GB (!?!)
Karta graficzna: kompatybilna z DirectX 10.0 (GeForce z serii 8800 lub Radeon HD 3870)
Karta dźwiękowa: kompatybilna z DirectX 10.0

Źródło: Gamezilla.pl