Wolfenstein Enemy Territory

Ja uważam że nie ma co już tego roztrząsać, popełniliśmy błąd biorąc Sinego za miłego i ogarniętego człowieka. Każdy zobaczył na co go stać. THE END

No cóż stało się.

LuuxdeLuux pisze:Ja uważam że nie ma co już tego roztrząsać, popełniliśmy błąd biorąc Sinego za miłego i ogarniętego człowieka. Każdy zobaczył na co go stać. THE END

Czy ja wiem chłopaka dzis poniosło od dawna chciał to pewnie volinowi wykrzyczeć ale sie powstrzymywał faktycznie troche źle sie ostatnio wyrażał ale chyba nie zasługiwał az na wydalenie z klanu :P myśle ze jak ktos by znim pogadał np. noob albo Ultra to by sie ogarnoł wiem z doświadczenia :D tych 2 gosci ma jakis dar w przemowieniu do rozumu :D

Chyba nic już nie da rady zdziałać Timon wyraznie napisał...

Mój komentarz do tego będzie się ograniczał do tego, że mnie zatkało.

|W$|MACIEK pisze: Czy ja wiem chłopaka dzis poniosło od dawna chciał to pewnie volinowi wykrzyczeć ale sie powstrzymywał faktycznie troche źle sie ostatnio wyrażał ale chyba nie zasługiwał az na wydalenie z klanu :P myśle ze jak ktos by znim pogadał np. noob albo Ultra to by sie ogarnoł wiem z doświadczenia :D tych 2 gosci ma jakis dar w przemowieniu do rozumu :D

To ma być wyraźny sygnał koniec cackania i niańczenia. Bo to psuję tylko atmosferę.
I niech osoby które się źle czasami zachowują wezmą to za przestrogę. Pamiętajcie że głównymi wartościami w tym klanie nie jest skill a to jak się do odnosimy do reszty wspólnoty. I tak też jest w przypadku rekrutacji. Nie jest ważne czy będzie nas 50, 100 czy 10. Liczy się dobra zabawa w gronie miłych ludzi.
Zamykam bo chyba nie ma tu za wiele do dodania.