Wolfenstein Enemy Territory

Rozglądam się w okolicy bunkra czy jest jakieś ukryte wejście.

Po drugiej stronie wzgórza, ale w pewnym oddaleniu leży rozbity samolot. Miazga totalna, nawet nie jesteś w stanie rozpoznać jaki to typ. Uderzając zrobił sporą dziurę i naruszył strop korytarza pod spodem. Można się wsunąć. Z góry widzisz jedynie, że to standardowy, betonowy korytarz.

Wskakuję przez tą dziurę następnie rozglądam się czy widać to dziwne storzenie,które widziałem wcześniej przez dziurkę w drzwiach.

Wpadasz i widzisz, że to nie stworzenie, a namalowana maska. Jak wsadziłeś klucz, to po prostu zablokowałeś go o jakiś pręt i wypadł Ci z rąk. Leży obok, więc go podniosłeś. Włączyłeś też światło, które o dziwo działało. Przed Tobą jedna droga, korytarz idący ostro w dół po stopniach. Mijasz posterunek straży z karabinem maszynowym. Przed Tobą pancerne drzwi, zamknięte.

Patrzę czy do tych drzwi pasuje ten klucz.

Pasuje.


Staraj się pisać nieco bardziej opisowo. Np zamiast

otwieram drzwi

to

"powoli otwieram drzwi, spoglądając przez powstałą szparę" lub "otwieram z rozmachem i wpadam do środka".

powoli otwieram drzwi i zaglądam przez szparę do środka

Nagrody: za udział - 10 pkt
Za małą aktywność - +10
Za średnią - +50
Za wysoką - +100
+250 dla zwycięzcy.


W środku nikogo nie ma. Już pobieżne spojrzenie wystarczyło, by określić, ze to pokój ochronny. W poprzek jest mała, betonowa barykada, stanowisko dla MG. Leży trochę broni i granatów. Stąd da się wyjść dwoma drzwiami, przymkniętymi na drzwi pancerne. Wyjście na wschód (opada w dół) i zachód (biegnie po równym).

Bardzo zaciekawiło mnie zejście na dół postanowiłem powoli zejśc w dół

Co to za polszczyzna, Sewe?


Zejście na dół okazało się dość stromą rampą, prowadzącą jakieś pół piętra w dół.

Macie tutaj pierwszą zagadkę :)

Stoisz przed dużymi drzwiami pancernymi, na których środku jest pokrętła... jak w filmach o kasiarzach. Kasa ma dwa pokrętła umieszczone na jednej osi, duże i małe. Duże ma 12 cyfr od 1 do 12, a małe 5 od 1 do 5. Więcej niczego nie ma w tym pomieszczeniu, poza dużą swastyką namalowaną na ścianie po lewej. Ma jakiś metr średnicy i wykonano ją niedbale czarną farbą.

Podchodzę do malunku i dokładnie przyglądam się czy nie ma na nim kodu do odblokowania drzwi.

Nagle słyszysz głośne rytmiczne stukanie gdzieś za ścianą , zastanawiając śię co to morze być dalej przyglądasz się malowidle. xD

Zibi, ja ustalam co się dzieje :) Wy jedynie co chcecie zrobić.


Niestety, swastyka nie posiada żadnej wskazówki. Jednak w jej samym środku jest okrąglutki otworek, mający najwyżej 0,5 cm średnicy.

Wyjmuję z kieszeniu klucz,który wcześniej znalazłem i sprawdzam czy pasuje on do otworu.

Nie pasuje.


(podpowiedź 1 będzie za 500 Wolfików :) ).