Kącik gitarzysty.

[lurtz95]

Zakładam ten temat, ponieważ niedawno (czyli dokładnie 3 tygodnie temu) rozpocząłem naukę gry na pięknym instrumencie jakim jest gitara. Zakładając ten temat chciałbym podyskutować z osobami (o ile takie są na tym forum), które mają jakieś doświadczenie w grze na gitarze i mogłyby mi pomóc rozwiązać pewne problemy jakie ma początkujący gitarzysta.

[Rybsa]

Też chciałem się nauczyć grać na gitarze tylko w mojej okolicy nie ma żadnego nauczyciela a do takich rzeczy sam wolę się nie zabierać.Wytrwałości i czekamy na efekty może zaprezentujesz nam niedługo czego się nauczyłeś?;p

[BiedrAS]

Ja gram na akustyku od pół roku.
Wychodzi mi to nawet dobrze, ale nie mam tyle czasu ile bym chciał żeby rozwijać tą pasje.
Jestem samoukiem i dodam, że uwielbiam do różnych rzeczy dochodzić sam (bez skojarzeń :P)
Przede wszystkim najważniejsza jest wytrwałość, regularny trening, czyli uczenie się nowości i powtarzanie tego co już wiesz, bądź umiesz...
Nie zaskoczyłem cię pewnie, bo nie ma żadnego doskonałego 'sposobu' żeby nauczyć się szybko grać.
Jeśli chodzi żeby Ci podpowiedzieć coś wiecej to z mojej strony cienko, liczyłbym bardziej na innych guitarplayerów ;>
Wiem, że Diess gra na gitarce :D
Diess przemów :D

[3B!T]

Nie polecam bycia samoukiem, bo sam z doświadczenia wiem jak bardzo nie zdajemy sobie sprawy jak kaleczymy instrument ;). Po prostu bez doświadczenia pewnych rzeczy nie słyszysz, nie widzisz własnych błędów, grasz nierówno, nieczysto, co gorsza ucząc się własnych pomyłek, których potem bardzo ciężko się oduczyć. Lepiej ogarnąć jakiegoś dobrego nauczyciela, z doświadczeniem, grającego na co dzień, nie jakiegoś spłukanego studenta i jak najwcześniej zacząć grać z ludźmi, bo to najlepsza motywacja i najszybsza nauka, przede wszystkim zgrania. No i radzę się nauczyć chociaż czytania zapisu nutowego jeśli chcecie się kiedyś z jakimś muzykiem dogadać, bo inaczej jest ciężko z takim delikwentem dojść do porozumienia, jak chce żeby mu taby rozpisywać co krok -.-

Tak BTW, to gram na basie, ale szansa, że ktoś założy Kącik basistów jest nikła :P

[BiedrAS]

Bycie samoukiem daję 10 x więcej satysfakcji,
daję poczucie rzetelności tego, że sam coś zdobyłeś,
daję intelektualne cierpienie, które owocuje potem w to,
że potrafisz docenić czym jest wysiłek i dążenie do celu.
itd.
To prawda, że samoucy z reguły uczą się wolniej, mniej efektywnie,
popełniają błedy, które potem ciężko się od uczyć,
dlatego ja polecam filmiki na youtube gdzie można się wiele nauczyć,
szczególnie będąc samoukiem. :D
Jak zaczynałem uczyć sie: tabulatury, nuty, akordy.... to następnym krokiem byly właśnie takowe filmiki, szczególnie polecam gościa nazywającego się Marty Schwartz :D
To z mojej strony defensywy na tyle :D

[lurtz95]

Chcę powiedzieć, że trochę długo zbierałem się do rozpoczęcia nauki i nie wiem czy nie zacząłem za późno. Za miesiąc stuknie mi 18,a ja dopiero zaczynam naukę i wiadomo... chciałbym kiedyś grać jak Glenn Tipton czy Chris Broderick, ale nie wiem czy kiedykolwiek zbliżę się do tego poziomu. Jako dziecko uczyłem się również gry na keyboardzie, zatem można powiedzieć, że ciągnie mnie do różnych instrumentów. Talentu mi pewnie nie brak,ale wczesne rozpoczęcie nauki jest ważne.
Moja obecna nauka polega głównie na jakiś ćwiczeniach,które są zamieszczone w necie oraz takim programie, którym ściągnąłem Guitar Speed Trainer. Wiadomo grywam już jakieś utwory,ale są one albo raczej prostsze albo są one grane nie w 100% idealnie.
Co do bycia samoukiem, to mój brat gra już od jakś 6-7 lat i przez pierwsze 3 lata nauk, uczył się sam, później uczył się przez rok u dobrego i doświadczonego gitarzysty i sam mówi,że niewiele się nauczył.
Ostatnią sprawą jaką chcę poruszyć są gatunki muzyki od jakich powinienem zacząć naukę. Osobiście lubię heavy metal (oczywiście nie death metal ani jakieś emo) i hard rock. I tu pojawia się sprawa czy jako,że te gatunki są raczej szybkimi w grze to powinienem zacząć naukę od jakiś utworów lżejszych, typu blues lub jazz, by wyrobić sobie technikę gry? Nie ukrywam,że jako,że gram ledwo 3 tygodnie to praca moich palców w porównaniu z wyzej wymienionymi gitarzystami wygląda co najwyżej śmiesznie (może to kwestia budowy dłoni,długości palców i ich rozciągnięcia, niewiem)

[Volin]

Musisz mieć dużo cierpliwości Lurtz. Ja osobiście gram już prawie 6 lat na gitarze akustycznej, klasycznej, elektrycznej. Moją przygodę z muzyką rozpocząłem od szkoły muzycznej i nauki gry na akordeonie. Na gitarze sam się nauczyłem później 1 rok chodziłem do zajebistego nauczyciela, który zaraził mnie flamenco. Nauczyciel mój stwierdził, że mam technikę i jestem dość szybki tak więc można się samemu nauczyć (oczywiście do poziomu mistrzowskiego mi jeszcze brakuje). Obecnie gram sobie to co chcę od bluesa po Death metal, Black metal. Zadaj sobie pytanie przedewszystkim jak chcesz grać czy tak bardziej ogniskowo czy chcesz grać artystycznie. Swoją grę rozpocznij może od prostych utworów takich jak lubisz graj to co ty chcesz. Spróbuj z Rolling Stones - Satisfaction albo Judas Priest - Breaking the law.Pograj sobie piosenki na chwytach. Nie ucz się wszystkich chwytów na pamięć teraz tylko tych, które Ci są potrzebne do zagrania jakiejś piosenki. Przygodę z muzyką można rozpocząć w każdym wieku. Jak ktoś ma talent to i nawet w wieku 60 lat nie będzie za późno. Cierpliwość jest bardzo ważna bardzo bardzo i chęci i serce i zaangażowanie jakie wkładasz w grę na gitarze. Tak więc powodzenia i żebyś był cierpliwy przy nauce.

[lurtz95]

Akurat wymienione przez Ciebie "Breaking the law" już umiem i mogę je zagrac z zamkniętymi oczami, nauczyłem się też paru piosenek czy to Metalliki czy to Megadeth, ale doszedłem już do tego momentu gdzie nie mogę zagrać już pewnych czy to chwytów czy to riffów, bo albo są za szybkie albo nie umiem odpowiednio ułożyć ręki. I czuję, że muszę polepszyć swoją technikę jakimiś ćwiczeniami tylko nie wiem jakimi. Jesli,by ktoś mógł pokazać jakieś lnki ćwiczeń,z których kiedyś się uczył byłbym wdzęczny.
Co do tego jak chcę grać to mogę powiedzieć, że nawet ucząc się tylko 3 tygodnie można już grać na ognisku,bo przecież takie piosenki to tylko pare akordów na krzyż i nic więcej ... ale ja chcę czegoś więcej. Chcę powiedzmy w wieku 30 lat spokojnie zagrać jakiś kawałek z bratem z solówkami i to wszystko z uśmiechem na twarzy. Zdaję sobie sprawę, że mistrzem gitary raczej nie będę, ale będę usatysfakcjonowany jeśli będę kiedyś grał czysto technicznie utwory bardziej skomplikowane.
Skoro zacząłem się uczyć to nie chcę pominąć jakiś ważnych elementów nauki, które później byłyby potrzebne.

ps. osobiście nie jestem fanem death, black, emo metalu ,ale czuję,że jeśli bym poszerzył swoje upodobania muzyczne do takiego bluesa, jazzu czy flamenco (z którego póki co słucham tylko Paco de Lucii :)) to mogłoby to mieć pozytywny wpływ na moją naukę.

[Volin]

emo metal ? a co to za gówno ? doszedłeś do tego momentu co każdy gitarzysta :D teraz musisz się uczyć tak, że grasz to w takim tempie żebyś to zagrał dokładnie, a później zwiększać tempo. Poćwicz kostkowanie różne rodzaje kostkowania, bicie. linki hmmm na tej stronce się uczyłem trochę :
http://www.chords.pl/kurs/techniki1
http://www.chords.pl/kurs/techniki2
http://www.chords.pl/kurs/cwiczenia_prawareka
http://www.chords.pl/kurs/bicie

załatw sobie guitar pro 5 albo 6 i power tab to Ci ułatwi też naukę. Do części rzeczy dochodziłem sam i linki z tabulatorami i plikami typu .gp5 .gp4 i tego typu można zaczerpnąć ze strony http://www.ultimate-guitar.com/ tam mają fajne tabulatury. Spróbuj zagrać Iron Maiden - The Trooper niestety nie znalazłem linku do filmiku jak grać, ale nie jest to trudne możesz również spróbować Led Zeppelin - Stairway to Heaven

[KonDzio]

Ja uczę się gry na gitarze od Bożego Narodzenia. Doszedłem do wniosku, że wolę zainwestowac w jakieś korki niż byc samoukiem z internetu. W necie nauczyłem się jedynie podstawowych chwytów.

[lurtz95]

A słyszał ktoś o takim czymś, że trzeba też pracować nad słuchem? Chodzi o to,żeby móc poznać każdy dźwięk itp? W sumie mogłoby się to przydać np. w próbie gry utworu z samego słuchu i bez użycia nut, ale czy potrzebne są do tego jakieś specjalne ćwiczenia czy można się nauczyć rozróżniać dźwięki podczas zwykłego grania.
Druga sprawa o jaką chcę zapytać jest taka: Czy miałbym jakiś problem później z tym, że nie znam zapisu nutowego na gitarę? Grając na keyboardzie nauczyłem się niby zapisu nutoweg, ale zauważyłem różnice między nimi.

[3B!T]

Zapis nutowy jest taki sam, jeśli klucz jest ten sam (w tym przypadku pewnie zwykły wiolinowy).
Co do grania ze słuchu to kluczem do tego jest nie tyle rozpoznawanie idealne dźwięków, co rozróżnianie interwałów ("odległości") między kolejnymi dźwiękami (np. trzeba wiedzieć jak brzmi tercja, kwarta, itd.). Jak to ogarniesz to dopasowanie odpowiednich dźwięków powinno być banalne.
Jak chcesz się w to bawić, to jest taka fajna stronka, która cię tego uczy, http://www.trainear.com/ (a tu masz filmik tłumaczący zasadę działania tego programu: http://www.youtube.com/watch?v=K3kC_lYLAZw). Bawiłem się w to tylko przez chwilę co prawda, ale taką Cichą Noc rozszyfrowałem całkiem szybko :)

[GIBSON'LP]

Witam muszę się z Tobą podzielić moim doświadczeniem :)
Gram 4 lata. oczywiście jestem samoukiem bo moim zdaniem jeśli to kochasz to z łatwością nauczysz się grać :)

Najważniejsze jest nauczyć się Słuchać czyli ćwiczenia słuchu, oczywiście nauczysz się grac bez dobrego słuchu ale każdy dobry gitarzysta planuje 3 riffy do przodu. Do nauki polecam wybrać gitarę KLASYCZNĄ tak klasyczną bo dzięki nylonowym struną place będą się mniej męczyć. strój to podstawa, naucz się samemu stroić gitarę bez pomocy tunerów a wtedy osiągniesz sukces. Jeśli opanujesz kilka prostych piosenek i akordy polecam przerzucić się na akustyka ponieważ jest twardy i dzięki niemu nauczysz się naciskać na gryf z odpowiednią siłą, ja grałem na akustyku 3 lata mój akustyk to "defil w-6". Przed zakupem Elektryka musisz zdecydować się co i jak chcesz grac. Moim idolem jest SLASH dlatego zdecydowałem się na kupno "Gibosn'Les Paul Trans Amber" ponieważ chciałem się do niego jak najbardziej upodobnić :), oczywiście ważny jest tez piec ja używam "Marshall ADF100" gorąco polecam, i oczywiście efekty gitarowe takie jak rożnego rodzaju kostki, slajdy, kapodastery i pedał "baby cry". Jak się już zdecydujesz na gitarę, piec i efekty i będziesz tego pewny na 1000000000% to wtedy możesz dokonać zakupy bo nie widzę sensu kupowania czego bez namysłu bo może Ci się to szybko znudzić.

Polecam Ci też naukę z tabulatury bo nie widzę sensu dla gitarzysty uczyć się nutek:)

Wiec do roboty!! nie ma op*********a się :), najlepsza rada to nie poddawaj się i graj tak żeby na każdym riffie był ogień

powodzenia, pozdrawiam Arek:)

ps. Biodras może zagramy kiedyś coś razem ???

[lurtz95]

Tak sie składa,że uczę się na gitarze elektrycznej brata, więc jak już na się uczę te niecałe już 2 miesiące to nie widze sensu, żeby teraz kupować gitarę klasyczną (niby mam,ale jest on produkcji jeszcze Czechosłowackiej i trochę widać,że jest zmęczona użytkowaniem)
Postępy w mojej grze widać, zaopatrzyłem się w film "Rock discipline" i ksiązkę "Wild Stringdom" iautorstwa John Petrucci-ego - w początkowych rozdziałach przeczytałem o ustalaniu sobie harmonogramu ćwiczeń,tak że ustaliłem sobie taki dla siebie (w zależności ile mam czasu). Póki co to ćwiczę przede wszystkim skale i próby improwizacji, ale jeśli chcecie zaproponować jakieś jeszcze ćwiczenia to czekam na propozycje.
Ze słuchu nie próbowałem jeszcze niczego grać, ale z czasem pewnie słuch się wykształci i będę w stanie tego dokonać.

[GIBSON'LP]

A jak u Ciebie ze strojem ???

Hmmm ćwiczenia.... ja rozgrzewam się grając riff z "sweet child o'mine" lub "anastasia" tam każdy palec pracuje:)