Kącik Wierszy, wierszyków ;D
- |W$|MACIEK
- Starszy sierżant sztabowy
- Posty: 486
- https://www.houzz.com/pro/kuchnie/meble-kuchenne-i-kuchnie-na-wymiar-warszawa
- Rejestracja: 2012-06-19, 08:25
Re: Kącik Wierszy, wierszyków ;D
wy sie na wierszykach znacie jak byk na gwiazdach
Delta ujemna ==4 ciastka przy czym 2 smakuja tak samo jak pozostale 2
Za Motórem panny sznurem
Za Motórem panny sznurem
- SPIDIvonMARDER
- Generał-komandor
- Posty: 3024
- Rejestracja: 2008-08-18, 14:07
- Nick w ET: SPIDIvonMARDER
- Kontakt:
Re: Kącik Wierszy, wierszyków ;D
Chciałem zamknąć temat, ale skoro wrócił formą do pseudoartystycznych wierszyków, to warunkowo go zostawię. Jeśli jednak znowu wróci tutaj zwykła, gimbowrażliwa intelektualnie wymiana piaskownicowych zarzutów, to papa. Będą warny.
Re: Kącik Wierszy, wierszyków ;D
Panie moderatorze Przepraszam Pana za bałagan. Bo gdybym nie zaczęła tematu sprawa inaczej by wyglądała. Niestety pochodzę z takich okolic w których jak jesteś posądzany o coś czego nie zrobiłeś to nie chowasz głowy w piasek. Poza tym muszę przyznać, kłócąc się z wszystkimi o pierdoły, zapomnieliśmy po co tu jesteśmy. Ta gra nie ma nas poróżnić, wręcz przeciwnie ma nam pomóc choć na chwile zapomnieć o szarej rzeczywistości z którą mamy do czynienia codziennie. Wiem że wtedy dałam się ponieść emocją, ale taki jest człowiek, zamiast ochłonąć wypowie o parę słów nie potrzebnie. Dlatego jeśli kogoś wtedy uraziłam bezpodstawnie to przepraszam, za dużo bajzlu się narobiło. Pewnie ktoś się teraz zastanawia po co to pisze? O tuż pisze to teraz bo na pewno większość już ochłonęła, przynajmniej mam taką nadzieje. A jak nie to ide po gaśnice XD Na prawde głupio wtedy wyszło, wiem że przy mnie zawsze musi się coś dziać, ale wole jak jest to coś miłego, a nie kłótnie. Natomiast wierszyki nie miały nikogo zranić, Ja zawsze pisze co myśle, także jak Cie uraziłam Wym!atacz to Przepraszam.
Dobra lece z wierszykiem. Pozdrawiam ~Mrs.Dark
"Pogoda"
Uwielbiam deszczowo-słoneczną pogodę,
a później jej tęcze, na zgodę.
Jak również cały ten dzień po burzy,
bo wtedy nic na dworze się nie kurzy.
Aż w końcu widok zmokłych liści,
czekających na kogoś kto ich oczyści.
Później na powiew rześkiego wiatru
kołyszącego kielich któregoś z mokrego kwiatu.
Bo pięknem może być nawet zwykła pogoda
i nie potrzebna jest tutaj niczyja zgoda.
Wszystko wokoło trzeba umieć tylko docenić,
a co najważniejsze nie próbować tego nigdy zmienić.
Dobra lece z wierszykiem. Pozdrawiam ~Mrs.Dark
"Pogoda"
Uwielbiam deszczowo-słoneczną pogodę,
a później jej tęcze, na zgodę.
Jak również cały ten dzień po burzy,
bo wtedy nic na dworze się nie kurzy.
Aż w końcu widok zmokłych liści,
czekających na kogoś kto ich oczyści.
Później na powiew rześkiego wiatru
kołyszącego kielich któregoś z mokrego kwiatu.
Bo pięknem może być nawet zwykła pogoda
i nie potrzebna jest tutaj niczyja zgoda.
Wszystko wokoło trzeba umieć tylko docenić,
a co najważniejsze nie próbować tego nigdy zmienić.
- WujekGoogle
- Szeregowiec
- Posty: 35
- Rejestracja: 2014-07-26, 18:34
- Nick w ET: WujekGoogle
- Lokalizacja: Tychy
Re: Kącik Wierszy, wierszyków ;D
Emocjom*
2/10
2/10
Re: Kącik Wierszy, wierszyków ;D
Piszę co myślę i z tego słynę,
szczerze mówiąc gdzieś mam czyjąś drwinę.
Zrobiłam parę błędów więc przeprosiłam,
mimo to sama nie zawiniłam.
Czasami wystarczy trochę zrozumienia,
a nie ciągłego bezsensownego chrzanienia.
Jeśli non stop będzie ktoś kogoś poprawiał,
sam sobie przedstawienie będzie odstawiał.
Proszę się nie martwić nie wracam na stałe,
pewnie i tak moje wymagania są zbyt małe.
Wole przeprosić i usunąć się z drogi,
niż komuś przeszkadzać i podstawiać nogi.
Czas pokazał jak sprawa wyglądała.
Mimo to jedna osoba odwagę tylko miała.
Przyznała się do błędu, tematu kłótni powstania.
A nie całej tej sprawy do olania.
Wszystko niestety wychodzi z czasem,
trochę szkoda, że działo się to latem.
Jednak to co było to czas przeszły
Lepiej, żeby te sprawy już odeszły.
szczerze mówiąc gdzieś mam czyjąś drwinę.
Zrobiłam parę błędów więc przeprosiłam,
mimo to sama nie zawiniłam.
Czasami wystarczy trochę zrozumienia,
a nie ciągłego bezsensownego chrzanienia.
Jeśli non stop będzie ktoś kogoś poprawiał,
sam sobie przedstawienie będzie odstawiał.
Proszę się nie martwić nie wracam na stałe,
pewnie i tak moje wymagania są zbyt małe.
Wole przeprosić i usunąć się z drogi,
niż komuś przeszkadzać i podstawiać nogi.
Czas pokazał jak sprawa wyglądała.
Mimo to jedna osoba odwagę tylko miała.
Przyznała się do błędu, tematu kłótni powstania.
A nie całej tej sprawy do olania.
Wszystko niestety wychodzi z czasem,
trochę szkoda, że działo się to latem.
Jednak to co było to czas przeszły
Lepiej, żeby te sprawy już odeszły.